Rękawice furmańskie były u nas tkane od zawsze. Powszechnie hodowano polskie owce górskie odmiany barwnej (z przewagą czarnych), pozyskiwano od nich wełnę, z której tkano płótno samodziałowe, a pozostałe resztki uprzędzionej włóczki wykorzystywano do wykonania rękawic. Nazywano je „furmańskimi”, z racji tego, że najczęściej były noszone przez furmanów pracujących przy zwózce drewna z lasu lub podczas zimowych prac w gospodarstwie. W naszym muzeum są przechowywane drewniane krosna – formy do ich wyplatania oraz kilka dawnych oryginalnych rękawic, z których najstarsza liczy blisko 100 lat.
10 lat temu, etnografowie z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie myśleli, że tkactwo rękawic w Piwnicznej zaginęło wraz ze śmiercią p. Władysława Polańskiego (zm. w 2009 r.). Nie wiedzieli wówczas, że p. Michał Nakielski zdążył się nauczyć od niego, tej unikatowej techniki rękodzielniczej. To właśnie Michał Nakielski miał ogromny wkład w to, aby kolejnemu pokoleniu piwniczan przekazać umiejętności tkania przestrzennego na drewnianych formach (krosnach). Dziś, jest to nadal żywa i ciągle rozwijająca się dziedzina regionalnego rękodzieła, które jest dziedzictwem kulturowym Górali Nadpopradzkich.
Zapraszamy do lektury tekstu, który opowiada o historii tkania rękawic furmańskich pt: Rękawice endemiczne, czyli wyrób rękawic furmańskich na drewnianych formach jako męskie zajęcie „na uspokojenie nerwów”